Tak bardzo chciałbym pokazać temu palantowi kto jest silniejszy, ale niestety muszę przystroić gildię. Ktoś miał dzisiaj urodziny, tylko nie pamiętam kto. Jeszcze trochę i dojdę do gildii i się dowiem. Z moich przemyśleń wyrwał mnie pewien głos.
-Graay-sama! - usłyszałem Juvii głos, która biegła za mną. A, no tak, to jej urodziny.
-Idziesz to gildii paniczu Gray? -zapytała.
-Tak. -odpowiedziałem.
-Juvia pójdzie z paniczem! -powiedziała. Cholera jasna, muszę ją jakoś odciągnąć od gildii, nie może dowiedzieć się o tym co oni organizują.
-Juvia, mam do Ciebie prośbę. -zagadnąłem.
-Jaką panicz Gray ma prośbę do Juvii? -zapytała, przystając.
-Przestań mówić do mnie paniczu, ale oprócz tego może miałabyś ochotę spotkać się dziś po południu w parku? -powiedziałem, jednym tchem.
-Oczywiście! Juvia, będzie po południu w parku! -zawołała z uśmiechem.
-A, i nie przychodź do gildii. -powiedziałem na odchodne. Ona tylko spojrzała na mnie nic nie rozumiejąc, ale skinęła głową i każdy z nas poszedł w swoją stronę.Chwila, chwila czy ja zaprosiłem Juvię na randkę?! Pewnie sobie tak pomyślała, ale trudno jakoś musiałem ją odciągnąć od Fairy Tail. Czas przygotować gildię. Po kilku minutach znalazłem się pod nią. Otworzyłem drzwi kopnięciem, i od razu usłyszałem krzyk Natsu.
-CHCESZ SIĘ BIĆ MROŻONKO?!
-Dawaj, rzygaczu płomieniami. -powiedziałem, ściągając koszulkę.
-SPOKÓJ! MAMY SIĘ ZAJĄĆ PRZYGOTOWANIEM GILDII! -wrzasnęła Erza kierując na nas swój morderczy wzrok oraz zderzając nas głowami.
-Aye sir! -krzyknęliśmy oboje w obawie przed Tytanią. Jezu, ta kobieta mnie przeraża, dobrze, że nie ma tu takiej drugiej.
-Brać się do roboty, Gray idź rozwieszać serpentyny, a ty Natsu przynieś więcej krzeseł i stołów z piwnicy. -powiedziała Scarlet, kolejno do nas obojga.
-Aye sir! -powtórzyliśmy i ruszyliśmy, aby wykonać polecenia. Poszedłem w stronę magazynu, ponieważ wydawało mi się, że właśnie tam znajdę serpentyny. O dziwo, napis urodzinowy był już powieszony, z tymi serpentynami pewnie czekali tylko po to, żeby dać mi zajęcie. Po kilku minutach znalazłem je, więc zacząłem szukać drabiny. W końcu i ją znalazłem, a więc czas porozwieszać je. Wydawała mi się to łatwa praca, ale trochę żmudna, zajęła mi około dwie godziny. Gdy skończyłem, usiadłem przy barze, aby zaczerpnąć łyka wody. Właśnie wtedy podeszła do mnie Erza.
-Gray, masz się przebrać za księcia i wnieść Juvię do gildii w takim stroju. -powiedziała śmiertelnie poważnie.
-Chwila, że jak?! -krzyknąłem krztusząc się wodą. Tytania walnęła mnie otwartą ręką w plecy, aby mi pomóc.
-To co słyszałeś. -powiedziała.
-Chyba, sobie żartujesz, nigdy nie zrobię tego, musiałbym przegrać zakład czy coś. -odpowiedziałem naburmuszony.
-W takim razie walcz ze mną, jeśli wygrasz dam ci spokój, a jeśli przegrasz zrobisz to. -powiedziała, ze stoickim spokojem.
-Skoro tak stawiasz sprawę. W takim razie gdzie? -zapytałem.
-Teraz, na polu za gildią. -odpowiedziała. Ruszyliśmy we wskazane miejsce, po chwili byliśmy na miejscu. Postanowiłem zaatakować pierwszy.
-Lodowe Tworzenie : Lanca! -krzyknąłem posyłając w stronę szkarłatnowłosej lodowe twory.
-Podmiana : Zbroja Lotu! -Moje oczy nie zdążyły zarejestrować, kiedy znalazła się przy mnie.
-Podmiana : Zbroja Purgatora! - Myślałem, że się przesłyszałem, ale niestety chwilę potem poczułem jak powala mnie jednym ciosem swoją maczugą. Upadłem i nie miałem siły wstać.
-Przegrałeś. A teraz idź się przebrać i przyprowadź Juvię tutaj za dwie godziny. - powiedziała jak gdyby nic się nie stało.
-Eh, dobra, idę. -powiedziałem i ruszyłem w stronę domu. Tylko skąd ja wezmę taki strój... Chwila, przecież po Fantasii mam taki strój! Teraz tylko przekopać tą szafę. Po piętnastu minutach znalazłem to czego szukałem. Poszedłem się umyć i przebrać. Gdy skończyłem, wyszedłem z domu i ruszyłem w stronę parku. Po kilku minutach byłem na miejscu. Zobaczyłem Juvię i oniemiałem wyglądała przepięknie. Miała na sobie brązową sukienkę, z głębokim dekoltem, podkreślającym jej biust.
-Panicz... Gray czemu ubrałeś się jak na Fantasii z powodu spotkania z Juvią? -zapytała zauroczona.
-Przegrałem zakład, ale nie o tym teraz. Wyglądasz prześlicznie, wiesz? -zapytałem, uśmiechając się do niej.
-D-Dziękuje. -powiedziała cicho, rumieniąc się. Złapałem ją za rękę i pociągnąłem wgłąb parku. Szliśmy dróżkami rozmawiając o wszystkim i o niczym. Mimo wszystko była cały czas taka nieśmiała, wręcz bezbronna, ale przede wszystkim słodka. Właśnie wtedy, gdy zapragnąłem ją pocałować, zegar na katedrze wybił godzinę osiemnastą, czyli dokładnie, tą o której miałem wnieść Juvię do gildii. Cholera, muszę się pośpieszyć! Wziąłem ją na ręce, ona była bardzo zdziwiona, ale nie protestowała. Pobiegłem, trzymając ją w ramionach, w stronę gildii. Na koniec zwolniłem, aby wyglądało to naturalnie, otworzyłem drzwi kopniakiem, i wniosłem ją do gildii. Juvia rozejrzała się nie widząc nikogo,ale zauważyła dekoracje, widziałem na jej twarzy zdziwienie. Nagle wszyscy wyskoczyli i krzyknęli chórem :
-WSZYSTKO NAJLEPSZEGO JUVIA! -gdy to zrobili, zobaczyłem w jej oczach łzy.
-J-Juvia, jest taka szczęśliwa. -wyszeptała. Wyglądała tak słodko, nie mogłem czekać. Pocałowałem ją, namiętnie, na oczach całego Fairy Tail. Juvia oddawała mi pocałunki z jeszcze większą namiętnością. Oni się tylko uśmiechnęli i zaczęli śpiewać zmienioną wersję "Sto lat".
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem, wiem, krótki one-shot, ale musiałam go dziś wstawić :3 Moi kochani 1000 wyświetleń :3 Dziękuje wam !! Bardzo dziękuje < 33 Oczywiście dedyk jest dla zamawiającej Marie Hanatsuki ;3
Pierwsza!
OdpowiedzUsuńHeheszki... Gratulację 1k wyświetleń! :D
" Jezu, ta kobieta mnie przeraża, dobrze, że nie ma tu takiej drugiej. " - Z tym się zgodzę. Gray i jego złote myśli >_< xD
Jeszcze raz gratuluję, tej jakże magicznej liczby :D
One-Shot świetny! *____________*
Ego: Fuck. Znowu tęcza... ja muszę wziąć sobie wolne...
Spadaj! *wykopuje przez okno*
Ego: Ego znowu błysłooooo!
To... Jest... takie... KAWAII*^*
Po prostu nie mogę *^* Ty masz talent (w porównaniu do mnie ._.)
Ego: I znowu ma dołka... Idę na spacer...
Ale dobra. Jeszcze raz gratuluję 1K i życzę weny! :D
Oj Nashi Nashi... Ty też masz talent xD A jako, że kiedyś byłam fanką pokemonów powaliłaś mnie tym : "Ego znowu błysłooooo!" xDI Dziękuję < 33
UsuńDo usług Milejdi... *kłania się jak Sebastian Cielowi*
UsuńPa prostu muszę dodawać coś śmiesznego, nie :D
Awwwwwwwwwww *^*
OdpowiedzUsuńO MATKO MATKO MATKO GRUUUUUUUVIA *^*
Piknie napisane *^*
~ marie